Solei – boutique hotel

Hotel Solei był jednym z pierwszych hoteli butikowych w Poznaniu. Założeniem projektowym było więc stworzenie miejsca zapewniającego gościom wygodę na miarę 4-gwiazdkowego hotelu przy jednoczesnym odejściu od wszystkiego, co z hotelami zwykle się kojarzy. Powtarzalne meble, jednolite wykładziny i bezosobowy nastrój – tego zarówno inwestorzy, jak i projektanci chcieli uniknąć.

Jak zatem sprawić, by pobyt w hotelu był tak samo ekscytującym doświadczeniem jak sama wizyta w Poznaniu? Odpowiedź skrywa się w szkatułowej koncepcji tego projektu.

Począwszy od pięknej starej kamienicy, którą odnowiono, po każde kolejne pomieszczenie hotelu Solei odkrywać można zupełnie inny świat i kompletnie nową atmosferę. 22 pokoje hotelowe urządzono inspirując się różnymi zakątkami globu, dzięki czemu pobyt w hotelu Solei staje się podróżą samą w sobie.

 

 

Pokoje wymagały generalnego remontu, oferując jednak w zamian bezcenne w hotelu jakości – przestronną przestrzeń oraz mnóstwo naturalnego światła, wpadającego przez duże okna. Już na tym etapie wstępnych prac remontowych każdy pokój opracowywano indywidualnie, gdyż ich stylistyczna wyjątkowość nie opiera się na sztafażu, ale jest całościowo wpisana w wykończenie ścian, podłóg i dobór oświetlenia. dzięki temu pokoje hotelu Solei nie przypominają scenograficznych makiet, ale stanowią całość i są kontekstem same dla siebie.

Dla przykładu – pokój „Cambridge” z naturalnymi drewnianymi meblami, kraciastym fotelem i eleganckim, ale prostym oświetleniem nie jest kopią stylistyczną angielskich pokoi, ale ich interpretacją. Charakterystyczne elementy takie jak krata czy stonowana kolorystyka sygnalizują angielskość tego pokoju, ale go nie przytłaczają. dzięki temu gość hotelowy nie czuje się częścią teatralnej dekoracji, ale może wypoczywać w komfortowym pokoju o angielskim klimacie.

 

 

Podobnie jest w innych pokojach – Amsterdam sygnalizuje swoją holenderskość poprzez subtelne zdjęcie tulipana, rower zawieszony na ścianie czy akcenty pomarańczowego koloru, jednak projekt ten stanowi całość samą w sobie, niezależnie od geograficznych konotacji.

Pokój Santorini to przede wszystkim śródziemnonorska atmosfera przywoływana przez lekkie zasłony przesączające promienie słońca oraz użycie bieli i błękitu. Pokój Nowy Jork to piękna biała cegła na ścianie, grafiki przedstawiające Statuę Wolności oraz eklektyczne połączenia mebli. Żaden z tych elementów (poza grafiką) sam w sobie nowojorski nie jest, jednak ich zestawienie stanowi wartość dodaną i ewokuje skojarzenia z tym pięknym miastem jakby „między słowami”.

 

 

Także strefa publiczna hotelu solei kryje w sobie niespodzianki. Recepcja to elegancja, czerń, biel oraz błysk przypominającej klejnot lady recepcyjnej, jednak już w lobby nastrój ulega zmianie, wygodne kanapy i fotele zachęcają tu do odpoczynku w przyjaznej i nieskrępowanej atmosferze, znów jak najdalszej od bezosobowego chłodu zwykłych hoteli.

Restauracja to subtelna zmiana klimatu, doskonale wpisująca się jednak w koncepcję lobby. Kontynuowana tu czarno-biała posadzka zapewnia wizualną jedność, a delikatne pastelowe meble i białe stoliki sprawiają sielankowe wrażenie miejsca wolnego od trosk, co w istotny sposób uprzyjemnia każdy posiłek.

 

 

Sale konferencyjne mieszczące się w podziemiach hotelu zaprojektowano wykorzystując to, co najlepsze w samej strukturze budynku. Odsłonięto cegłę na ścianach, a betonowe filary nie tylko wydzielają przestrzeń, ale tworzą wizualny rytm pionowych podziałów, co w połączeniu z zastosowaniem luster dodaje wysokości pomieszczeniu.

Stoły i krzesła konferencyjne to tryumf Bauhausu, a kącik rekreacyjny zachęca do korzystania nie ingerując zanadto w całościowe wrażenie. Jest to strefa, w której każdy element zastosowano z myślą o podkreśleniu profesjonalnego charakteru tej przestrzeni i jest to zdecydowanie odczuwalne.